Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2007, 20:22   #8
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Książę popatrzył przez chwile uważnie na wasza zgraję, podumał chwile i obrócił się do zastępcy.

- Kiedy to mości Edgarze usłyszeliśmy o tym bandycie było to chyba ze trzy lata temu poprawcie mnie jeśli się mylę. - spojrzał na swojego lennika. – zechciejcie łaskawie kontynuować.

- Wielmożny książe się nie myli – stary wojaka pociągnął ze swojego kielich z rozbawieniem obserwując was. – najpierw słychać było o coraz większej zuchwałości złodziei raporty wskazywały iż głownie jeden tych łotrzyków się rozzuchwalił. Wysyłani śledczy poprzez swoich szpiegów i donosicieli odkryli miano tego zbója zwie się on Guido le Beau. Wcześniej nie było słychać o tak zuchwałym złodzieju. Natrętny stał się, gdy zaczął bałamucić chłopów twierdząc, iż walczy dla ich dobra i niektórzy głupi łatwowierni w to uwierzyli. Wprawdzie napadał na podróżnych i rabował poborców podatkowych, ale nikomu pieniędzy nie oddawał żadnym zakapturzonym z pewnością nie jest.

– Właśnie, bezczelny zbój – książę walną swym kielichem w stół wychlapując resztkę wina natychmiast podszedł podczaszy napełniając swemu panu kielich do pełna. – Szczytem bezczelności było, gdy podburzył biednych drwali do walki i razem z nimi zaczął palić i rabować księstwo. Zabił poborcę podatkowego i ciężko ranił sir Mordimera Rycerza Próby. Na zęby Malgrimace! Nie pojmuję jak to mogło się zdarzyć. W związku tym musiałem wysłać mych rycerzy, aby przywrócili spokój w księstwie i przykładnie ukarali wichrzycieli. Rozumiecie wszakże występuje ten łotr przeciwko przykazaniom Pani Jeziora heretyk jeden.
-Zmuszony był uciekać i do diaska nie wiem, jak ale włamał się tu do zamku i skradł diadem należący do lady Augustyny naszej wychowanicy i dworki mojej żony. Bezczelny typ nie sądzicie. – spojrzał na was pałając oburzeniem i złością.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline