Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-10-2007, 18:37   #10
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
- Kasiu, cokolwiek się stanie... Nie jesteś sama.

Sonia przytuliła do siebie mocniej dziewczynę, jakby chcąc odegnać od niej koszmar, który rozgrywał się wokół. Wszak wszyscy zginą prędzej czy później. Pytanie brzmi tylko, jaką śmiercią.

Wyglądało na to, że piekło, które rozpętało się w sklepie, przeniosło się do własnego wymiaru. Ostatnim chwiejnym płomieniem był pistolet wymierzony w serce rudowłosej kobiety. Huk strzału zakończył jednak wszystko.

Sonia pogładziła uspokajająco przyjaciółkę po głowie.

- Już dobrze. Już po wszystkim...

Wtem usłyszała zbliżające się odgłosy ciężkich butów. W przypływie paniki rozejrzała się za czymś do obrony. Broń! Przecież te sukinsyny były niczym chodzące składziki – każdy z co najmniej jedną giwerą.

Bez zbędnych delikatności dziewczyna wyłamała sztywniejące już palce bandyty, aby wydobyć zeń pistolet. Uniosła go dokładnie w chwili, gdy naprzeciw stanął... ksiądz.
Był to ów ostatni sprawiedliwy, który rozpoczął strzelaninę. Na dodatek miał czelność bawić się w opiekuńczego tatuśka, pytając kobiety o ich stan.

- Wszystko w zajebistym porządku. – wysyczała Sonia przez zęby, gotowa w każdym momencie wystrzelić do nieznajomego.

Nie podobał jej się pełen dezaprobaty wyraz jego ust, budził jej niepokój, gdyż... gdzieś go już widziała.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline