Przyjemnie mi napisać, że raczej się zgadzamy. Racja ten polski mrok to, podobnie uważam, owe:
Cytat:
swojskie, "rubaszne" dialogi, "polskawa" mentalność bohaterów, ochlejstwo i ogólną doliznę intelektualną. Ale jak wspomniałeś - różne rzeczy podobają się różnym ludziom. Jakoś wolę Le Guin.
|
No , poza dolizną intelektualną, bo tu wszystko zależy od pisarza. Kiepski wejdzie w doły, dobry coś sensownego napisze. Z mojego punktu widzenia i Le Guin umoczyła pewną część ciała, pisząc "Tehanu", czy parę innych pozycji, ale tu to już przerażająco moja subiektywna opinia. Nie bardzo trawię tę feministkę.
Cytat:
Kitsune na przykład woli grać Geraltem.
|
A tego akurat nigdzie nie napisałem. Wolałbym właśnie fikcyjnego wiedźmina. Pisałem natomiast, że dla mnie to normalne , że w grze na podstawie prozy Sapka, będzie się garściami z tej prozy czerpać. Dziwne by było, gdyby się nawiązania nie pojawiły.
Cytat:
A w Wiedźminie wygląda na to, że będą cztery, pięć pancerzy-wdzianek na krzyż i dwa miecze. Trudno to nazwać "wolnością".
|
zależy, jakiej wolności oczekujemy. mi chodzi o wolność fabularną. Wtedy mam do czynienia z RPG. A że wiedźmin nie pobiega w płytówce z Tremerii, w elfim hełmie, z szablą nilfgardzką oraz w koronkowych majtkach +2 z Vengerbergu? Dla mnie to akurat byłoby uzasadnione fabularnie specyfiką odgrywanej postaci. I tyle. Ale jak mówiłem, poczekajmy na premierę do ocen.
Pozdr