Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2007, 21:51   #7
Macharius
 
Macharius's Avatar
 
Reputacja: 1 Macharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputację
Skinął lekko głową na znak że przyjął do wiadomości to co powiedziała Vadiel i podszedł powoli do szafy, ściągnął płaszcz i zawiesił go po czym zamknął szafę. Spoglądał trochę nieufnie na drugą kobietę, wiedział że pewnie nie cierpi i jego i Danteza co w przyszłości mogło znacznie skomplikować proste sprawy. Czemu oni niczego nie rozumieją? Eh, gdyby żyli jeszcze Kapadocjanie. Według niektórych ksiąg oni ich rozumieli. Przy najmniej po części. Spojrzał na Vadiel.
- Wystarczy Nathaniel, nie lubię jak się mówi do mnie per pan - lekko się uśmiechnął choć w myślach zastanawiał się po jaką cholerę dbać o kwiaty których życie gaśnie szybciej niż ludzkie. Westchnął lekko. Kiedy kobieta zaproponowała coś do picia zapytał odruchowo
- A co zaproponujesz? - jednak natychmiast zauważył swój błąd - Ah, zresztą domyślam się.
Spojrzał przez okno na księżyc.
- Mamy dziś piękną noc - powtórzył.
 
Macharius jest offline