Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2007, 02:19   #6
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Cytat:
Napisał Stranger Zobacz post
Z tego co wiem to smoków nie ma na pęczki w Starym Świecie, a wręcz przeciwnie jest ich bardzo mało lub są nawet na wyginięciu. Nie łatwo jest też odnaleść siedzibę smoka. Czary magowie rzucać muszą (od tego przecież są) tak, więc gildię oferują im sładniki do czarów. Przypuścmy, że jednego dnia w składniki w całym Imperium zaopatrzy się 50 magów (bezpieczna liczba)...... Czy teraz rozumiecie o co mi chodzi? Wychodzi więc na to, że co kilka dni ginie kilkadziesiąt smoków.
Z tego co wiem, to smoki nie posiadają na ciele jednej wielkiej łuski, ale dajmy na to... tysiące. Tak więc jeden zabity przez kogoś (być może przypadkiem, być może z rozmysłem - nie zagłębiał bym się w to dalej) smok zaopatrzył by magów imperium na kilka, może kilkanaście lat. Dlaczego? Przy większości bardzo potężnych zaklęć jest dopisek, że nie uzasadnione użycie jest bardzo źle widziane w kolegium. W kolegiach krótko trzymają podkomendnych. Mówimy tutaj raczej o Kolegium Płomienia (nie słyszałem, żeby w innych kolegiach smoczych składników używano...), to znaczy o Kolegium, w którym dyscyplina jest największa z racji tendencji czaromiotów tego wiatru magii do nieprzewidzianych zachowań.
 
  Odpowiedź z Cytowaniem