Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-10-2007, 18:07   #110
Drzewiec
 
Reputacja: 1 Drzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodzeDrzewiec jest na bardzo dobrej drodze
Stan Hamilton

Czy choć raz nie mogło być tak, jak być powinno?

- Możemy pogadać...- wycedził Chemik, choć wcześniej szybkim susem przeskoczył na drugą stronę, starając się oskrzydlić tego "dezertera", jak nazwał go w duchu po wyglądzie. Kristoff stał z lewej, Stan ze swym Dester Eaglem z prawej, reszta, jak miał nadzieję, już tu idzie, by wspomóc ekipę ogniem.
- Powiedzmy sobie, że grożenie nam w twojej sytuacji jest nietaktowne- skoro ten koleś nie strzelał, nie ma szans. Trzeba stopniować emocja, dać mu do zrozumienia, że nie ma szans... - My z kolegą chętnie porozmawiamy. Ale najpierw mamy propozycję: rzuć broń. Bez żelastwa w ręku rozmawia się o wiele łatwiej... Tym bardziej, jeśli dźwiga się gnata, który bez problemu przeleciałby przez ścianę tej chatynki, jak również rozorałby twój łeb. To opuść broń i powiedz nam, co tu robisz i gdzie zastaniemy Toma. Rozumiesz?- zawiesił broń Stan i czekał...
 
Drzewiec jest offline