Piotr obserwował całe wydarzenie stojąc z boku wraz ze swoją kompaniją. Nie uśmiehało mu się przyjmować gości, ale mus to mus.
Czekał na zaproszenie do stołu, bo nie chciał się tam ładować, choć nie zależało mu na tym aby jeść i pić. Ważniejsze jest wiele innych spraw.
"Większa siła nas tam będzie to i Turkowi utrzem nosa." Uśmiechnął się do siebie nieznacznie.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |