Ragnaak mimo iż mówił w stronę Cartera, który jako jedyny się przedstawił - nie przejął się wtrąceniem pana z „miodem pitnym”.
Po chwili jednak z uwagą zaczął słuchać co owy pan z przepysznym napojem, którego chętnie by skosztował ma do powiedzenia. Staranniej go zaczął słuchać kiedy usłyszał słowa - „ … niezłą przeprawę z tymi... no... Dark Vision. Stary, jaka to była jatka! Strzały! Krew! Flaki! …”
Nie wiedział w którą stronę ma patrzeć i kogo słuchać. Każdy o coś pytał , każdy chciał coś wiedzieć, ale „pan miodzik” widać najbardziej nastawił się do niego przyjacielsko.
Ragnaak postanowił przełamać w sobie chłód i rutynę. Lekko ale szczerze się uśmiechnął tym bardziej widząc jak „miodzik” zaczyna pomału mieć odlot i śmiesznie mówić. Wiadomo, alkochol robi swoje ... - „ to mieliście niezłą przeprawę … ale nie ładnie tak pić samemu w towarzystwie. Też chętnie bym skosztował chociaż łyk tego świetnego trunku. I czy w końcu moglibyście mnie odwiązać – spojrzał po wszystkich – no i chyba powinniśmy od nowa zacząć naszą znajomość. Na imię mi Ragnaak … „
__________________ Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!! |