Kultyści są niewątpliwie ogromnym zagrożeniem ale czy większym niż armie barbarzyńców? To zależy według mnie, zalezy od tego komu pierwszemu uda się wprowadzić zamęt tak duży, że Imperium rozpadnie się na pomniejsze księstewka walczące ze sobą. Chyba rzeczywiście większe szanse na to mają kulty chaosu niż barbarzyńcy a to dlatego, że działają z ukrycia a nie otwarcie. Jak to mówi moja nauczycielka historii "Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg." a ja się z tym zgadzam, kolejne najazdy tylko wzmacniają jednolitość Imperium. A kilku kultystów, którym uda się objąć jakieś wysokie stanowiska może doprowadzić do upadku największego państwa Starego Świata. |