Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-10-2007, 21:45   #3
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Nigdy nie słyszałem, by Nurgle ratował komuś życie - jak dla mnie wymyślanie na siłę M.

Co zaś się tyczy kultystów, oczywiście w aspekcie militarnym nie stanowią oni zagrożenia. Szczerze wątpię by to zaszło tak wysoko, jak ty to sobie wyobrażasz (w prawdziwym Warhammerze), ponieważ skazę chaosu wiele osób potrafi wyczuć. Względnie może się wydać prawdziwa natura takiej persony przy każdej zaskakującej sytuacji.

Jednaj nawet na dość niskich szczeblach stanowią oni potężne zagrożenie. Weźmy przykładową sytuację - dowódca straży dużej wioski pragnął jednej dziewki. Odnalazł ją w siedzibie kultu Boga Rozpusty. Zakochał się i na jej prośbę przystąpił do kultu. Następnie na "spotkanie wiernych" zaprosił kolegów, reklamując im to miejsce jako najlepsze miejsce do wyrywania panienek w mieście - "Mówię wam - tam same się będą na was rzucać!". Tym sposobem w prosty sposób cały potencjał militarny dużej wioski zmienił barwy.
 
  Odpowiedź z Cytowaniem