Cytat:
Napisał Cedryk Spotkanie samotnego dowódcy najemników posiadającego przedmiot magiczny z magiem wygląda tak.
- Praktykowanie magii dozwolone jest tylko magom kolegialnym natychmiast oddaj mi ten magiczny miecz, bo inaczej spłoniesz na stosie jako kultysta i czarnoksiężnik. |
Ja bym trochę dookreślił i zmienił. Mag = Magister Kolegium Światła - to kolegium ma prawo trzymać wszelkie cudownie odnalezione magiczne przedmioty.
Przykładową reakcją na takie postawienie sprawy przez maga mogłoby być po prostu wbicie mu tegoż magicznego miecza w głowę. Magister jednak głupi nie jest i powiedziałby inaczej: "Jestem Magistrem Kolegium Światła i mam obowiązek zbadać, czy w Twoim mieczu nie ma skazy chaosu, jeżeli magia w nim jest czystą zostanie ci on natychmiast zwrócony."
Oczywiście zwrócenie to już raczej niemożliwa kwestia...