hmm... mnie wydawało sie że my nie jesteśmy ograniczeni żadnym scenariuszem i możemy wyjechać z kraju i zacząć sprzedawać rowery
Tak jak w życiu sami ustanawiamy sobie cele do realizacji (jeżeli dobrze zrozumiałem, poprawcie mnie jeżeli sie mylę) a grać w nieskończoność nie będziemy, w końcu po co są pistolety i inne rodziny