List do Alberta
Pieczęć nie naruszona.
Do Mistrza Alberta de Moley
klasztor Wojennego Bractwa, zachodni Vrundur
Ungavorox Z wielkim zadowoleniem wysłuchalem wiadomości o postępach w lokalizacji klasztoru, serce moje się raduje z każdą istotą, która przyjeła posłannictwo Zebulona do swego serca. Jednak przyszłość niesie jeszcze większe wyzwania. Sojusz wiernych sług kościoła z rodu Li Halan, oraz wielkiego rodu Hazatów, stwarza szanse na odsunięcie zagrożenia ze strony wrogów kościoła Kalifatu Kurgan. Jednak wszysto jeszcze jest nie rozstrzygnięte, a o udziale pięciu Zakonów zadecydujemy zgodnie z nauką Proroka wspólnie za miesiąc od chwili gdy pisze te słowa. Dlatego wszyscy najgodniejsi synowie kościoła, muszą się stawić na Kish by wspólnie zadecydować. Ty będziesz jednym z nich. Dlatego proszę Cię, byś wyznaczył swego zastępce na Ubgavorox, sam zaś razem z 20 innymi braćmi wrócił latającym ptakiem na Kish, gdzie trud wasz będzie wkrótce bardziej potrzebny. Oby było nam dane się wkrótce zobaczyć.
Niech łaska Proroka rozświetla twoje drogi
Wielki Mistrz Cha-Jimo-Feng
Escoral, Kish |