Alexander Mer Redrumov
Wchodząc do Sali rozejrzał się po otoczeniu. Stare łachy, jakieś przyrdzewiałe kawałki metalu na ścianach i jeszcze ta denna muzyka po co trzymać się przeszłości gdy świat pędzi do przodu pomyślał lawirując miedzy stolikami i kelnerkami kierując się w stronę Sebastiana. Po chwili doszedł do stolika przy którym siedział Sebastian i usiadł przed nim. -Witam szefie , jaki problem mam rozwiązać dzisiaj?- Powiedział z lekkim uśmiechem. |