O żesz na brodę mojej prababki, ale tu ludu.
Wchodzę na stół i krzyczę: Ludziska, gobliny wpierdoliły się do kopalni, psiekrwie jedne i trza je stamtąd wykurzyć zanim się wydostaną na zewnątrz. Potrza mi tera paru ochotnych coby pomogli. |