Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2007, 18:04   #9
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Akurat uczenie się od innych osób jest moim zdaniem bardzo logicznym rozwiązaniem. Czym innym jest teoria, czym innym praktyka. W książce może pisać jak ułożyć dłonie w system gestów potrzebny do wywołania zaklęcia, ale zanim wypróbujesz i nauczysz się tych gestów minie sporo czasu. Nawet jeśli jest to książka z obrazkami Natomiast zupełnie inaczej jest gdy ktoś pokaże Ci jak dokładnie wygląda układ rąk, co w którym momencie należy zrobić, jak wymawiać zaklęcie itd. Ktoś, kto ma już praktykę w rzucaniu danego czaru przekaże wiedzę znacznie lepiej i prościej. Moim zdaniem uczenie się od kogoś jest dużo szybsze i łatwiejsze niż "zakuwanie" z ksiąg, dlatego wprowadziłaby ograniczenie znajomości czaru do 100%, nie 70%. Przy czym dodatkowym utrudnieniem byłoby znalezienie osoby chętnej do poświęcenia swojego czasu na zapoznanie kogoś z tym czarem. Takie "coś-za-coś": albo ślęczysz nad księgami i wreszcie się nauczysz, kosztem czasu, albo znajdziesz kogoś, kto nauczy Cię szybciej, przy czym muszą być spełnione odpowiednie warunki. Tak, aby zrównoważyć obie metody nauczania.
 
Milly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem