Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2007, 12:37   #5
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Celedine Daewien
Niewysoka a sylwetka stała nieruchomo pozwalając alby otoczenie zgrało się w całość. Jej długi czarny płaszcz mocno kontrastował się z otoczeniem, nieustannie miała zakrytą twarz wielkim kapturem. Na plecach przewieszony miała łuk i kołczan ze strzałami. Pod grubym płaszczem nie widac było żadnej innej broni.

Szok i smutek po stoczonej bitwie w dalszym ciągu jej towarzyszył. Zrobiła kilka chwiejnych kroków w stronę północy. Po czym przykucnęła zatapiając dłonie w śniegu. Lodowate zimno zmroziło jej skórę i otrzeźwiło myśli. Było jej niedobrze ale udało jej się nie dopuścić do wymiotowania. Wstała powoli chowając dłonie w fałdy płaszcza. Rozejrzała się po zgromadzonych. Niektórych znała z widzenia a niektórych widziała po raz pierwszy.

~ dlaczego ja ?~ powiedziała sama do siebie zerkając na wymiotującego kolegę, a następnie na strażnika
Następnie rozejrzała się po okolicy korony drzew pokryte śniegiem, gdzieś w oddali wysokie wierzchołki spoglądające uważnie na skąpaną w śniegu dolinę.

-Widzisz tego rysia O tam na skraju lasy przed nami. PamiÄ™tasz co mówiÅ‚ nam Arcymag Nurod przed wyrzuszeniem ,,Strzeszcie siÄ™ wszelakich zwierzÄ…t bowiem mogÄ… to być szpiedzy Mrocznych Mistrzów'' być może to jeden z nich. Mam dziwne przeczucie. – usÅ‚yszaÅ‚a czyjÅ› gÅ‚os za plecami

Celedine chciała odpowiedzieć, że nekromaci nie mogli tak szybko dowiedzieć się o ich położeniu kiedy to osoba mówiąca zaczęła biec w stronę lasu po czym zniknęła gdzieś w jego głębi.

- ruszajmy już... – powiedziaÅ‚a cicho i melodyjnie, po czym opatuliÅ‚a siÄ™ szczelnie pÅ‚aszczem i nie czekajÄ…c na odpowiedz towarzyszy ruszyÅ‚a w stronÄ™ lasu. ByÅ‚o jej coraz zimniej nie mogÅ‚a dÅ‚użej stać w miejscu.
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline