Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2007, 10:41   #182
Wilczy
 
Wilczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Wilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputacjęWilczy ma wspaniałą reputację
Robin "Dziadek" Carver

-Co do sprzętu to chyba oczywiste, że większość - jak na przykład żarcie i leki - musi być wspólna... - powiedział Carver. - A co do tej roboty... Haze jeśli masz kogoś konkretnego na myśli to mów i idziemy do niego we dwóch, a reszta zajmie się sprzętem - a przynajmniej częścią sprzętu. Jeśli nie to bierz się za te zakupy... jeśli nie mamy znajomości to którykolwiek z nas może iść nam załatwić fuchę. - hmm... dziwne... kiedy Carver przeszedł na "my?" "Nam?!" dziwne...
-A teraz lista... - Carver wyciągnął ze schowka w karetce jakiś strzęp kartki (chyba ulotka... ech dawne czasy). Znalazł się też ołówek jakiś... Mówił notując równocześnie:
Po pierwsze: żarcie, które się nie zepsuje
Po drugie: paliwo - i to najlepiej dużo
Po trzecie: leki - kto potrzebuje niech napisze czego dokładnie chce
Po czwarte: maski gazowe - siedem sztuk, jeśli dobrze liczę
Po piąte: amunicja - podobnie jak leki, też piszcie co chcecie (Robin naskrobał tam szybko "magazynek do kałacha")
I to chyba wszystko. Mam nadzieję... no to teraz jeszcze, jeśli ktoś tu ma jakieś znajomości to niech się przyzna...
- Carver spojrzał zimnym wzrokiem po zebranych. Trzeba nadać kierunek temu całemu polowaniu i zabrać się za nie jak należy... i w końcu coś zarobić.
 
Wilczy jest offline