- Nie rozumiesz mnie sprzedaż tego towaru przyniesie nam i tak zysk choćby biorąc pod uwagę sam wóz i konie jasne a pieniędzy za straty na pewno nie uświadczymy. Nie mam zamiaru nadstawiać więcej głowy jak nawet fachowego woźnicy nie najął do powożenia i który by odpowiadał za ładunek. – powiedział paskudnie uśmiechając się Cohen. - Wyglądasz na kupca, czyli powinno to się udać. Pieniędzy do podziału też będzie więcej.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |