No niestety, dla mnie słowo pisane to świętość, choć sama grzeszę czasami
Chyba nie sądziłeś, że za takie przekleństwa i taką ich ilość dostaniesz 5? Ciesz się, że nie wystawiłam ci 1.
To opowiadanie skłania mnie do rekleksji na temat usposobienia niektórych męzczyzn. To dziwne, że jak kobieta jest zajęta, nie przez męża a zalednie chłopaka, to jest to dla nich granica nie do przejścia. Trzeba było bohaterowi walczyć, być może miał coś czego nie mógł mieć Werewolf.