Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2007, 22:17   #211
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
Ragnaak ruszył niczym pantera zaczajona na swoją ofiarę dodatkowo wypełniona niezmierzonymi ilościami adrenaliny. Próbował chwycić go za gardło jednocześnie podnosząc.
- Za kogo ty siÄ™ uważasz nÄ™dzny sklepikarzu?! Ja za ciebie nastawiam karku na froncie przeciwko maszynom, aby takim jak ty popapraÅ„com żyÅ‚o siÄ™ dobrze! A ty masz mi czelność mówić, że … chcesz nas ogoÅ‚ocić. Dać dwie marne puszki za Å›wietny trunek?

Przez moment, dosłownie chwilkę przebiegła myśl co on robi. Z jednej strony zwisało mu to. To był zwykły sklepikarz, popapraniec, który chciał się tanim kosztem i na głupocie innych wzbogacić. Z drugiej strony chyba trochę przesadził, ale przecież nie zostawi towarzyszy samym sobie.
- A WIĘC ? Zaoferujesz nam normalną cenę czy załatwimy to zgoła inaczej ?

Terry mógÅ‚ poczuć na sobie oddech bestii oraz terroru. Może inni blefowali, ale nie on. Ragnaak „Stalowa Pięść” Haze nigdy nie żartuje.

Spojrzał w kierunku kaznodziei, który odwrócił wzrok.
- Klecho! … ty to zaczÄ…Å‚eÅ›, wiÄ™c teraz to zakoÅ„cz w taki czy inny sposób.

Gedan coś zamamrotał, ale Ragnaak tego nie usłyszał. Może nie chciał słyszeć.
 
__________________
MiarÄ… sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!
Ragnaak jest offline