Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2007, 20:29   #7
Marcellus
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Li zaczynal juz sie niecierpliwic czekaniem na Amande. Na polu walki byla niemal nie zawodna ale jak kazda kobieta lubila sie spozniac na umowione spotkania.
Gdy wkoncu dotarla na miejsce zasalutowala chinczykowi i przekazala swoje papiery DuVallowi. Uwadze oficera NDZR nie uszlo przelotne spojrzenie ktore Amanda zawiesila na przystojnym francuzie. Moze da sie kiedys wykorzystac to do wykonania misji.
Wszak uwodzenie jest jednym z najpotezniejszych narzedzi.

Pochwili podeszla do Li i powiedziala :
- Adamer, żołnierze UEN i EAC. Ładnie się zaczyna.Ciekawe kto jeszcze jedzie na wycieczkę?

-Spoznilas sie, jak zwykle. Ilez razy mozna ci powtarzac.... A zreszta nie wazne. - powiedzial bezwiednie Li. -Ale prawda ze sprawa zapowiada sie dosc interesujaco.Brakuje tylko jakiegos araba.Nalezy zwrocic szczegolna uwage na tego amerykanskiego wiesniaka. Ale wracajac do spraw powaznych. Prosil bym o stan twojego ekwipunku na ta misje. Przeciez wiesz standartowa procedura.- cala wypowiedz byla powiedziana po rosyjsku, jezyku w ktorym oboje mowili biegle.
 

Ostatnio edytowane przez Marcellus : 02-12-2007 o 20:36.
Marcellus jest offline