Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2007, 23:18   #9
Loona
 
Reputacja: 1 Loona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodzeLoona jest na bardzo dobrej drodze
Po opuszczeniu pokju przez kobietę, opada na kolana w gescie totalnej rezygnacji. Widac, ze sie zalamala. Przez glowe przebiega jej tyle mysli, ze nawet ona nie mogla ich zrozumiec. Jedyna jasna myśl to bylo wspomnienie smiechu kobiety i ironicznego rechotu jej ojca, wzdrygnela sie na samą myśl o nim. Po czym rozejrzal sie po pomieszczeniu. Zdjęła bandaż ze swojej prawej dłoni i zawiązała na nadgrastku, po czym odezwała się tyli słowami:
-przepraszam, za swoj wybuch, jestem Loona Kross wojowniczka Kossuth'a. Zrozumcie mnie, z kazdym dnie moj przyjaciel jest coraz blizszy smierci i nie na rekę mi takieprzygody. Mam nadzieje, ze nie bedzie wam przeszkadzalo to iz jestem diableciem, mogę was zapewnic, ze nie mam zlych zamiarow. Chcialabym w was miec przyjaciól, a przynajmniej zaufanych towarzyszy. Gdybym nie musiala to uwierzcie mi-nie narzucalabym sie.
Po czym podnosi sie z ziemi zaklada kaptur, zasaniajac cala twarz i czeka jak zareaguja towarzysze. Po chwili jednak z uwagą obserwuje Karris'a.
 
Loona jest offline