Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2007, 12:43   #8
Pacal II
 
Reputacja: 1 Pacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumnyPacal II ma z czego być dumny
Dopiero wrócił na swoją rodzinną planetę, a już musiał ja opuszczać. Lecz nie mógł odrzucić tej ekspedycji. Chęć spróbowania swoich umiejętności na nowym terenie, pociągała go. Pod ruinami zniszczonej cywilizacji mogły kryć się tajemnice, które tylko czekały na odkrycie. Po dostaniu się na lotnisko, rozejrzał się. Wszyscy wyglądali na żołnierzy, jakie niebezpieczeństwa mogły czekać na wymarłej planecie. To pewnie zwykła procedura, potrzebna do tego typu wypraw. Pozatym był naukowiec, co ciekawe Adamer. Może później będzie miał okazję poćwiczyć biegłość w ich języku. Przedtem jednak musiał pokazać dokumenty.

Andree spojrzał na niego. Sandżibar nie był muskularny. Miał ciemną cerę jak praktyczne każdy hindus. Gęste czarne włosy i broda przykrywały jego wciąż usmiechniętą twarz. Na oczach okrągłe okulary nadające mu nieco śmieszny wyraz twarzy.. Pozatym żadnych szram, blizn czy czegoś charakterystycznego. Miał garnitur z dziwnego, lśniącego materiału. Był nieco dziwny, widać było że nie znał się za dobrze na Nowo-Yorkskiej modzie. Zaś buty lekkie, skórzane. Na ramieniu nosił walizkę z ubraniami i książkami.. Można by rzec, że wyglądał bardzo „normalnie”. Podał papiery i odparł po angielsku z mocno słyszalnym silgriańskim akcentem.
- Nazywam się Sandżibar, jestem historykiem z naro...
- Tak, tak wszystko masz w papierach. Dołącz do reszty. Spóźniłeś się.


Odszedł powolnym krokiem, by porozmawiać z pozostałymi członkami wyprawy. Ciekawiło go jakie zadanie zlecono im. W końcu grupa była dość różnorodna. Zaś misja dość specyficzna...
 

Ostatnio edytowane przez Pacal II : 03-12-2007 o 12:53.
Pacal II jest offline