Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2007, 15:01   #9
Yourek
 
Reputacja: 1 Yourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputację
Słońce zachodziło za horyzontem. Constancius czekał w zadumie. Jednak nawet cierpliwość duchownego ma granice. Kiedy wreszcie ruszymy? Stawał się zirytowany. Człowiek nie zwrócił jego uwagi. Nie miał czasu i chęci na jakieś błogosławieństwa. Ów człowiek jednak podszedł do niego.

- Wybaczcie ojcze. Poszukuję wielebnego Constanciusa Vinhentheima z polecenia Signorii. Ponieważ poinformowano mnie, ze mieszka w tym klasztorze, może pomożecie mi i pokierujecie, dokąd mam się dalej udać?

Spojrzał z nieukrywaną niechęcią. Nie wiadomo,czy był bardziej zirytowany tym,że ktoś zawraca mu głowę, czy tym, że nie wie kim on, Constancius Vinhentheim, jest. W każdym razie nie silił się nawet, aby zachowywać chociaż pozory elegancji i kultury. Nie kwapił się nawet powitać rozmówcy, ani wstać.

- Nie wiem, kim jesteś dobry człowieku, ale jeśli nie wiesz nawet jak wygląda osoba, której szukasz, to daleko nie zajdziesz. - na jego twarzy pojawił się pełen drwiny uśmieszek. Zauważył jednak, że nie miał do czynienia z żebrakiem, więc postanowił wysłuchać chociaż sprawy. - Jam jest Constancius Vinhentheim, sługa boży, działający z ramienia głowy kościoła. - nadałgłosowi dumny ton - Nie za bardzo obchodzi mnie z jaką sprawa przyszedłeś, gdyż czeka mnie męcząca podróż. Tak, nie przesłyszałeś się. Opuszczam to miejsce. Bóg z tobą.

Obrócił się lekko, dając do zrozumienia, że rozmowę uważa za zakończoną. Szczerze nie lubił, gdy wszyscy przychodzili do niego z jakimiś sprawami. W dodatku odczuwał dyskomfort, widząc, że człowiek nie odchodzi.
 
__________________
W takich sytuacjach, gdy warstwa nakłada się na warstwę, gdy wszystko jest fasadą, wplecioną w sieci oszustwa, prawdą jest to, co z nią uczynisz. - Artemis Entreri

Ostatnio edytowane przez Yourek : 04-12-2007 o 21:18.
Yourek jest offline