Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2007, 21:01   #10
Dalakar
 
Dalakar's Avatar
 
Reputacja: 1 Dalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znany
Michał rozejrzał się po celi. Zakonnik powiedział mu aby doprowadził się do porządku, więc usiadł na krześle i przejrzał się w tafli wody, znajdującej się w dzbanie. Faktycznie nie wyglądał najlepiej. Twarz miał osmoloną, a w potarganych włosach wyczuł ziarnka piasku. Bandaż na głowie był w marnym stanie. Widocznie gdzieś się zruszył.
Mam nadzieje że nie dostanę gangreny” - pomyślał, po czym wziął się do ściągania opatrunku.
Następnie umył twarz, uważając przy tym na ranę i owinął głowę leżącym na stole skrawkiem materiału. Potem klęknął pod krzyżem i zaczął się modlić. To zazwyczaj dodawało mu sił. Tak było i tym razem. Po kilkunastominutowej kontemplacji przeżegnał się i zaczął rozmyślać. Przypomniał mu się dom rodzinny, oraz ojczyzna. Trochę tęsknił. Później przywołał przed oczy podróż, napad. Nadal nie wiedział kim były zakapturzone postacie, ani co się stało z jego towarzyszami. Znów poczuł na sobie ów koszmarny wzrok. Następnie na myśl przyszedł zamek, razem z tym radosnym, acz dziwnym miastem. Miecznik zaczął się zastanawiać nad zachowaniem duchownego.
"Dlaczego tak szybko wyszedł?” - po chwili zastanowienia odpowiedz stała się jasna, a na miejscu tego pytania stanęło inne – Dlaczego na wspomnienie o opuszczonej twierdzy przestraszył się?" Oprócz tego młodzieńca intrygowało jeszcze jedno. Dlaczego nie próbuje wrócić do kraju, tylko siedzi w tym zupełnie obcym mieście? Skończywszy rozmyślania Michał wstał i wyszedł z celi.
Rozejrzę się po klasztorze” - pomyślał
 
Dalakar jest offline