WÄ…tek: Wyprawa w nieznane
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2007, 22:16   #8
Yourek
 
Reputacja: 1 Yourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputacjęYourek ma wspaniałą reputację
Jondhen jeszcze raz pomacał miejsce, gdzie powinien być jeden z rewolwerów. "Szlag by to..." - był wyraźnie zaniepokojony. Nie miał teraz jednak czasu na szukanie broni. - "Zresztą pewnie i tak spoczywa gdzieś na dnie morza."
Podszedł do leżących ciał i zaczął sprawdzać puls. Wiedział, że to bez sensu, że pewnie byli nieżywi, ale wolał się upewnić. Zwykle działał sam, ale teraz sytuacja była inna. Był sam, na nieznanym lądzie. W dodatku prawie bezbronny. To nie była komfortowa sytuacja.
Spojrzał w stronę statku. "Nie mam żadnych zapasów" - pomyślał - "Na statku mogło coś sie uchować." Nie znał się na sztuce przetrwania. Wolał nie ryzykować wyprawy w głąb lądu. Po dłuższym namyśle zdecydował się sprawdzić statek. Wszedł do wody. Wydawała się lodowata. Po chwili jednak ciało przyzwyczaiło się do niższej temperatury. Jondhen zanurzył się po szyję i popłynął.

Podróż nie była daleka. Szybko znalazł się w pobliżu statku. Wątpił, czy ktoś przeżył. Nie było widać żadnego ruchu. Ostrożnie unosząc się na wodzie, szukał odpowiedniego miejsca, aby wejść na pokład. Statek był zniszczony. Dało się więc zauważyć liczne dziury w burcie. Człowiek wykorzystał okazję i wspiął sie, korzystając z pomocy skał. Po chwili wysiłku, znalazł się na pokładzie,dysząc ze zmęczenia. Teraz wystarczyło się tylko rozejrzeć.
 
__________________
W takich sytuacjach, gdy warstwa nakłada się na warstwę, gdy wszystko jest fasadą, wplecioną w sieci oszustwa, prawdą jest to, co z nią uczynisz. - Artemis Entreri
Yourek jest offline