Wątek: Dobro i zło
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2007, 19:18   #4
Angrod
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Ciekawym jest, że nie ma słowa uśredniającego dobro i zło. Albo coś jest białe, albo czarne. A przecież w życiu nie jest tak, że zawsze mamy tylko dwie drogi postąpienia w konkretnej sytuacji, raczej całe mnóstwo możliwości.

Cytat:
Napisał Umbriel Zobacz post
Pokazuje to, że są to granice mocno relatywne - co innego jest dobrem dla jednego człowieka, a co innego dla drugiego. Zależne jest to od: jego religii, jego prywatnego kodeksu moralnego, środowiska w którym żyje, jego myśli i jego sumienia. Jakich zasad by nie narzucić z góry człowiekowi, i tak będzie postępował z tych własnych - osobistych, dążąc co najwyżej do przestrzegania tych na niego nałożonych.
No właśnie, od razu możemy rozpocząć od ciekawego zagadnienia i trochę ukierunkować rozmowę: Czy dobro jest wartością absolutną, czy relatywną?

Już w starożytności toczył się o to spór. Sofiści przedstawiali pogląd podobny twojemu, a Sokrates oponował, twierdząc, że cnota ma wartość bezwzględną. W zasadzie nie można tego problemu jednoznacznie rozstrzygnąć, lecz mogę dać dobry argument:

Skoro dobro byłoby wartością absolutną, powinien istnieć obiektywny sposób dążenia do niego. Wydaje mi się, że: "Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe", niekoniecznie oddaje sprawę, bo występuje tutaj słowo „miłe” zamienne z „dobre”, które właśnie jest rozstrzyganą wartością, zatem sens nam się zapętli i nie da jasnego wyniku. Lecz mam inną propozycję, cytat z Nowego Testamentu: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego." To zdanie w pełni i bez żadnych zastrzeżeń, mówi nam co robić, żeby być dobrym. Jest proste i jednoznaczne.

Cytat:
Napisał Marcellus Zobacz post
W obronie mej tezy o zlu w genach. Otoz moim zdaniem kazdy czlowiek jest zdolny postepowac zle i dobrze ( to fakt chyba no nie ?). Idac dalej ta sciezka ( i zakladajac ze zlo czy dobra moga byc w genach ) posiada geny Z i D ( zlo dobro ).
Nie no rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem. To ja udowodnię ci w ten sposób, że umiem latać: Mam dwie ręce. Zakładając, że bardzo szybko nimi machając wzbije się w powietrze, posiadam zdolność latania. Niektórych rzeczy po prostu nie można ot tak sobie założyć.


Cytat:
Napisał Marcellus Zobacz post
Co do waszych kontrargumentow calkowicie sie z nimi zgadzam ale one wcale nie obalaja mojej teori ^^. Otoz moja historyjka odnosila sie do ludzi w stanie prymitywnym
Żeby się z nimi nie zgadzać musisz wykazać, że nie są słuszne. Poza tym moja kontynuacja twojej historyjki pasuje przecież do ludzi pierwotnych.


Cytat:
Napisał Marcellus Zobacz post
Tak samo pojecia dobra i zla ktore pierwotnie byly ( i nadal sa ) definiowane wlasnie przez doktryne religijna. (...) Wiec reasumujac Zlo, dobro, bog czy tez szatan sa tylko slowami nijako lancuchami ktore petaja nas bysmy nie byli w pelni wolni. Oczywiscie nie mowie ze te lancuchy sa zbedne ( ale napewno mniej przydatne niz dawniej).
Ale juz dzisiaj "tradycyjne" wartosci sa zastepywane przez uzytecznosc, etyke, technologie czy tez zasady komercyjne. IMO nastepnym krokiem w naszej ewolucji bedzie wyzbycie sie bogow i religi. Ludzkosc jednak nie jest gotowa do zerwania wlasnych wiezow dlatego narazie dla jej wlasnego dobra powinna zostac w stanie ograniczonej wolnosci.
Bo ja wiem, przecież ateiści też wiedzą czym jest dobro i zło . Z tymi łańcuchami to też przesada, w żaden sposób nie ograniczają naszej woli. No i nie zgadzam się, że są mniej przydatne niż dawniej, że niby ludzkość dorosła do swobodnego czynienia zła czy jak?

A na marginesie, mógłbyś używać polskich znaków?

ps A u mnie na huśtawkach zawsze siedziały mięczaki i dziewczyny, prawdziwi chłopcy grali w gałę.
 
Angrod jest offline