Wiec zaczynajac od problemow technicznych. Niestety nie moge uzywac polskich znakow ( jakos moja francuska vista nie chce sie przestawic na PL).
A teraz dalej do meritum.
Cytat:
Bo ja wiem, przecież ateiści też wiedzą czym jest dobro i zło
|
. Chcialbym zwrocic uwage na to slowo w moim poscie : pierwotnie. Znaczy to ze kiedys dawno dawno temu ludzie definiowali dobro i zlo przez religie. A co sie tyczy ateistow, to tak naprawde kazdy z nich ma jakies tam korzenie w religi, i czy chca czy nie obcuja z tymi standartami wiec w pewnym stopniu ich postrzeganie swiata jest inne.
Np czlowiek nie wierzacy wychowany w spoleczenstwie katolickim prawdopodobnie przyjmie te wartosci ( tylko bedzie negowal istnienie Boga itp ) ale juz ateista wychowany w kraju muzulmanskim przyjmie wartosci muzulmanskie. Oczywiscie nie w kazdym wypadku tak sie dzieje, ale IMO w wielu wielu.
Cytat:
Z tymi łańcuchami to też przesada, w żaden sposób nie ograniczają naszej woli. No i nie zgadzam się, że są mniej przydatne niż dawniej, że niby ludzkość dorosła do swobodnego czynienia zła czy jak?
|
Lancuchy dlatego iz nasze postrzeganie dobra, cnoty itp nie pozwala nam postepowac tak jak bysmy chcieli. Np jest sobie sasiadka i jest piekna kobieta wogule sexy itp. Ale ma meza i kierujac sie "cnota" osobnik A nie bedzie czynil krokow w kierunku stosunku z owa dziewoja. Ale jesli nie mial by tych "lancuchow" to postapil by jak chce - tzn logicznie analizujac wszystkie za i przeciw. No oczywiscie jesli nie wpadl by z kolei w plaple zadzy.
Co do ewolucji i przydatnosci to ciutke nie trafiles w sedno mojej wypowiedzi.
Chodzilo o to iz dzisiaj dzieki technologi, psuchologi i wysoce rozwinietej umiejetnosci logicznego myslenia ( nie zawsze
) mozemy postepowac prawidlowo bez mieszania w to boga i innych goro lotnych idei. Od tego mamy prawo, by ludzie mieli kare. Kara odstrasza od przestepstwa nawet jesli przestepca nie uwaza samego aktu za zly.
Cytat:
Żeby się z nimi nie zgadzać musisz wykazać, że nie są słuszne. Poza tym moja kontynuacja twojej historyjki pasuje przecież do ludzi pierwotnych.
|
Ale ja pisalem ze sie zgadzam...
Pozatym wg tego co to sie nauczylem na filozofi. Ow stan pierwotny ludzi to takie teoretyczne zagadnienie. Moment kiedy ludzie nie zyli jeszcze w spolecznosciach.
Cytat:
Nie no rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem. To ja udowodnię ci w ten sposób, że umiem latać: Mam dwie ręce. Zakładając, że bardzo szybko nimi machając wzbije się w powietrze, posiadam zdolność latania. Niektórych rzeczy po prostu nie można ot tak sobie założyć.
|
Oczywiscie ze nie powinnienem zakladac ze to jest w grnach. Bylo to tylko kwestia uproszczenia. Chodzi mi o to ze moim zdaniem czlowiek rodzi sie zdolny do zla i dobra ( wg niektorych filozofow czlowiek rodzi sie zly/dobry i dopiero spoleczenstwo go ksztaltuje.)
A i jeszcze odniose sie do relatywizmu.
"kochaj blizniego jak siebie samego"- to zdanie tez jest wzgledne.
Zalozmy osobnika skrajnie depresyjnego, z masa kompleksow i majacego dosc siebie i swojego zycia. Czy wiec by postepowac dobrze powinnien traktowac innych tak jak samego siebie? A jesli chcialby popelnic samobojstwo to ma zabic tez swoja rodzine ?
Oczywiscie to ostro przerysowane. Ale takie mialo byc.
PS. A Zapomnialem wracajac do Twojego rozwiniecia mojej historyjki. ALe tych dwoch sasiadow tez postapilo zle.... wszak nalezalo nadstawic drugi policzek a nie odgryzac sie :P