Marius schylił się po kolejną gałąź, gdy podszedł do niego Felix i również zaczął zbierać chrust. Po chwili milczenia przemówił do najemnika:
- Wiesz, nigdy nie byłem w tileańskich księstwach, mógłbyś coś o nich powiedzieć? Słyszałem że każde miasto jest mini państwem i konflikty między nimi są na porządku dziennym. Czy to prawda?
- Chcesz się dowiedzieć czegoś o mojej ojczyźnie? - rzekł do do Felixa podnosząc spod drzewa jakiś kij. - Tak, niemal każde miasto jest odrębnym państwem. Jednak większość tych niewielkich księstw jest pod wpływem większych państw-miast. Wojny to chleb powszedni, państwa walczą o wpływy w całej Tilei. - Przerwał na moment rozglądając się w okół.
- Ale Tilea to głównie słońce i piękne morze, łany zbóż oraz urocze kobiety - dodał a na jego twarzy pojawił się uśmiech.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |