przyznam szczerze, że osobiście bardzo lubię crossover'y, niekoniecznie tylko w obrębie (n,s)wod'u, ale także, a może i przede wszystkim, krzyżówki z innymi systemami.
akurat w tej materii bardzo inspirująco zadziałała na mnie i na moich graczy seria artykułów, łączących wod i kult, zamieszczona na łamach mim'a pt. 'więzienie nocy'. wśród nich artykuły te na tyle trafiły na podatny grunt, że wdrożyliśmy ideę w życie, jednakże nie do końca w takiej formie, w jakiej była podana w 'więzieniu nocy', aczkolwiek w dużym przybliżeniu.
pomysł trafił w dziesiątkę, minęły blisko trzy lata tworzenia niepowtarzalnej atmosfery na sesjach, trzy lata niezwykłych postaci i niesamowitych sesji.
osobiście myślę, że żaden z proponowanych pomysłów nie jest pomysłem złym, problem polega na tym w jaki sposób pomysły takie ugryźć i wdrożyć w życie.
myślę, że najważniejszą sprawą jest komunikacja mg-gracze, minimalizm, nie popadanie w przesadę i absolutny brak logiki (choć ten ostatni to dyskusyjna sprawa w przypadku kultu). przede wszystkim warto uprzednio porozumieć się z graczami i ustalić ramy, w których taki crossover będzie się mieścić, a tym samym zakreślić graczom i sobie (mg) obszar działań, by ktoś nagle nie zaczął głupieć, nie mając zielonego pojęcia jak się w tym naszym crossoverze odnaleźć