Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2007, 16:38   #229
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

Obserwował z rezygnacją, jak Ragnaak, narzekając i sarkając pod nosem wziął się do badania zaplecza sklepu. Wiedział, że nawalił na całej linii, z drugiej strony nie mógł sobie teraz pozwolić nad użalaniem się nad sobą, z trzeciej strony dawno go tak nie poniosło, z czwartej... Z czwartej strony musiał się napić, tego był pewien.
W pierwszym momencie nie zauważył braku głównego aktora tej komedii. "Co jeszcze, do cholery?" Widział, że Haze trochę się wkurzył, chociaż medyk bynajmniej nie uważał się za głównego winnego zniknięcia Terry'ego. Postanowił jednak nie wdawać się w sprzeczki, głównym celem było teraz niczego nie spieprzyć i ulotnić się w miarę sprawnie. Zgodnie z "rozkazem" stanął przy zamkniętym na skobel oknie i obserwował. Był przekonany, że żołnierz będzie wiedział co robić. W każdym razie wyglądał na takiego, który wie.
- Gedan, spróbuj może znaleźć jakieś żarcie albo przynajmniej coś wartościowego. Moglibyśmy chociaż wynieść COKOLWIEK z tych zakupów, niech by się ta cała akcja na coś przydała.
Tymczasem Baxter przez brudne okno obserwował ulicę, na której krzątali się miejscowi. I miał głęboką nadzieję nie zobaczyć niczego, co w tym momencie zmusiłoby go do działania. Zdecydowanie musiał chwilę ochłonąć. I się napić. A właśnie, gdzieś tu była nasza kochana flaszeczka...
 
Malutkus jest offline