Omega podrapał się po czuprynie widząc zamieszanie, chwycił strzałę naciągną od niechcenia łuk. Zawiało wiatrem ...
Strzała była już wbita w beczkę z piwem.
Alkochol zaczą się rozlewać po karczmie to uspokoiło kilku ludzi lecz ta trójka dalej wojowała...
Irytowało to Elfa...
Znów sięgną po strzałę gdy nagle do karczmy wpadł jakiś człowiek wrzeszcząc -"STOP!"
-"Dość już walk, Dość!"
Uspokoił 4 wojowników....... |