Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-12-2007, 19:37   #10
Radioaktywny
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Krzyk przestępcy przeszył cały dom. Devon bez wahania podniósł upuszczoną przez niego broń i przystawiając mu ją do głowy zaczął krzyczeć:

Kim jesteś skurwysynu, po coś tu wlazł i kto cie przysłał? Gadaj!

W odpowiedzi na to usłyszał tylko żałosne "nie zabijaj mnie". Wściekły Devon nie panował nad sobą. Cały czas mając przed oczyma widok bandziora celującego do jego siostry, miał ochotę zamordować drania. Na jego dzielnicy raczej do tego przywyknięto więc zbytniego rozgłosu by ta sprawa nie nabrała, a facet też nie wyglądał na takiego, kogo ktoś miałby szukać. Był jednak jeszcze na tyle rozsądny aby dowiedzieć się najpierw czego facet szukał w jego domu. Jeśli był nasłany to niedługo może ich się pojawić więcej, a wtedy lepiej być przygotowanym. Nie mając ochoty na przekomarzanie się z tym menelem z całej siły nadepnął mu na ranę w nodze.

Boli dziadku? Tak? To dobrze bo jak nie zaczniesz gadać to za chwilę zacznie boleć bardziej - krzyknął ponownie, przestawiając pistolet z głowy do rannego kolana mężczyzny.

W tej samej chwili zauważył że w drzwiach pokoju stoi jego siostra. Uspokoił się nieco i łagodniejszym tonem rzucił w jej stronę:

Idź do jakiejś koleżanki. My tu sobie musimy porozmawiać na osobności

Odwrócił się ponownie w stronę nieproszonego gościa i gotów do strzału czekał na odpowiedź...
 
Radioaktywny jest offline