Czyli zostałem jeszcze ja.
Wiedźmin, jak to wiedźmin. Rzuca uroki, siły nieczyste z nim kroczą i chutliwy jest niezmiernie...
Takowoż ludzie bajają.
Vildemor pochodzi z dalekiego południa, szkolenia wiedźmińskie zdobywając w Cytadeli Stygga będącej dziś opuszczoną ruiną. Jako że odmieńce i nieludzie wszelakie do siebie się garną zatem z nieludziem innym chętnie wędrować będzie. Zatem z Avnarem zapewne przyjdzie mu dzielić szlak jeśli przedstawiciel starszej rasy wyrazi na to zgodę.