W moim przypadku Natchnienie (to przez duże "N"
) wymaga wprowadzenia się w stan niemal narkotyczny, poprzez np. niespanie, wysiłek fizyczny i psychiczny. Rzeczy, postaci i opowiadania, które wtedy tworze napawają mnie dumą do czasu, aż zauważę wszystkie błędy logiczne, gramatyczne i inne, które popełniłem podczas pisania.