Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2008, 20:25   #4
K.D.
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Kiedyś, lata temu, napisałem do Mrocznych Wieków postać młodego Wiedeńczyka. Był wędrownym muzykiem, i grał na fletni pana - typowa dusza Toreadora. Młody, przystojny i powszechnie lubiany, aż do momentu, w którym jeden z jego tymczasowych towarzyszy podróży nie dokonał na nim próby kradzieży. W efekcie chłopakowi mocno się dostało(na tamte czasy był nieźle pogruchotany i raczej by nie przeżył). Świadkiem zdarzenia był starszy Nosferatu i czując niezdefiniowaną chęć pomocy biedakowi, zrobił z napastnikowi z tyłka jesień Mrocznych Wieków i zamienił postać w wampira. I tak nasz piękny młodzieniec, obiecujący muzyk, zmienił się w paskudnego Nosferatu(to jeden z moich ulubionych archetypów - Nosferatu o duszy Toreadora, drugi to Toreador o urodzie Nosferata [np. przez wypadek , taki Upiór w Operze] ).
Postać została odrzucona przez samą Mirę, niestety(pisałem ją na potrzeby forumowej sesji). Eh, życie.
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"
K.D. jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem