Bardzo ciekawy temat, chętnie podzielę się moim doświadczeniem jako MyGy.
Primo:
Cytat:
Napisał Darken Brak szacunku do pomysłów innych |
Poważny problem bynajmniej w mojej grupie. Polegało to mniej więcej na tym że w 4-osobowej grupie zawiązywała się (zawsze!) dwuosobowa koalicja pod tytułem "Jacy my jesteśmy cudni, rozwalimy wszystko i nie liczymy się z nikim". W tym także i z pomysłami MG... co więcej wszystkie działania drużyny były oparte na ich pomyśle, bo nie pozwalali uskutecznić swoich realizacji...co się wiąże z kolejnym problemem....
Cytat:
Napisał Darken Zastraszanie innych graczy |
i
Cytat:
Napisał Darken Konkurencja między graczami |
No właśnie gracze którzy uprawiają tzw. "power gaming" często zastraszają innych graczy (a jeśli zdarzy się dwóch takich to zaczyna się niezdrowa rywalizacja)... Próby kontrolowania tego są marne ponieważ są ludzie i taborety i już wiele razy usłyszałem "jak nie będzie tak jak ja chce to nie przyjdę na sesję i nie będę grać!"... Z rozpieszczonymi bachorami MG sobie praktycznie nie poradzi...
Cytat:
Napisał Darken Brak rozmów o samej sesji (chodzi o brak przyznania się że dana rzecz była do dupy) |
Tak, ze szczerością bywa różnie, większość graczy mówi "ależ bylo świetnie" a myśli "dobrze ze się już skończyło"... ech ważne by grupa postawiła sobie postulat by od razu mówić że coś się nie podoba. Milczeć i czekać aż się grupa rozpadnie, to jest częsty błąd. Dialog kluczem do jedności!
No to chyba najgłówniejsze problemy... nie będę więcej pisał bo i tak już długo jest...
Pozdrawiam.