To znaczy, jeśli dobrze rozumiem: gracze są tylko przywódcami polityczno-militarnymi swojej rasy, czy też bawią się we wszystkie najdrobniejsze szczegóły? Czyli, jeśli atakuję planetę/układ innego gracza, to czy wystarczy, że napiszę w poście, o wydaniu ogólnego rozkazu do ataku, czy też może będę się musiał wcielić w kolejnych kapitanów atakujących okrętów? Jak to widzisz
?