Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2008, 16:10   #3
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Mablung Normnay
powoli otworzył oczy. Leżał na piasku. Niedaleko słyszał szum morza. Ziemia mówiła do niego. Jej tętno było spokojnie. Spaczenie nie dotarło do niej. To oznaczało, że nie znajduje się już w okolicy góry Hyyal. Sięgnął po swoją laskę drudzką i powoli wstał. Rozejrzał się wokół. Od dzieciństwa nie widział morza. Od momentu jego wyprawy na kontynent. Pamiętał, że lubił przesiadywać nad niebieską taflą wody i marzyć o nadchodzących go przygodach. Teraz mógl porównać te marzenia z brutalnością realnego świata. Powoli rozejrzał się dookoła. Ujrzał swoich towarzyszy niedoli. Już miał ruszać gdy zwrócił się do niego krasnolud. Spojrzał w dół na niego i odrzekł:
- Nie potrzebuje oczu, żeby wiedzieć co jest przede mną. Nie muszę także wchodzić na tą wspaniałą palmę - po tych słowach podszedł do najbliższego drzewa. Położył na nim swoją dłoń i powiedział w myślach:
Prastary duchu drzewa. Proszę wyjawi mi tajemnice tego miejsca, u moi towarzysze nie byli zmuszeni do wchodzenia na ciebie albo twoich braci. Pozwól mi ujrzeć to co ty widzisz.
Druid czekał na odpowiedź drzewa. Chciał jak najszybciej wrócić do swoich braci i pomóc im w obronie Świętej Góry, mimo iż wiedział, że to niemożliwe.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline