Avagornis ma długość ok. 7 stóp, i jest przeciętnej, jak na jaszczuroludzi postury. Całe jego ciało pokryte jest brązowawymi łuskami, pomagającymi upodobnić się do otoczenia. Niezmiernie rzadko rozstaje się ze swoim oswojonym wężem Ornisem.
Avagornis odebrał ekwipunek i ruszył na plac by trenować. Pierwiej począł trenować z mieczem i tarczą, gdyż w posługiwaniu się włócznią był obeznany. Taki trening przed walką był dobrym pomysłem. Przez cały czas pobytu odczuwał chłód, pomimo grubej, wełnianej odzieży, którą nosił pod zbroją. Było to związane z faktem, iż większość życia spędził na mokradłach, gdzie upał i duchota były codziennością. Teraz przynajmniej mógł się odrobinę rozgrzać. Kolejne zamachy, cięcia i pchnięcia były coraz płynniejsze, jednak nie mogły się one równać z jego umiejętnościami walki włócznią.
Ornis przez cały czas ukryty był pod wełnianą odzieżą. Biedak wypełzywał spod ubrania tylko na czas posiłków.
Pierwsza bitwa w armii. Avagornis odczuwał pewien niepokój. Zawsze walczył albo samotnie, albo w małych grupkach, lecz nigdy w armii składającej się z tylu żołnierzy. I chociaż przedstawiciele różnych ras i kultur mieszkali ze sobą razem, to nigdy nie było zbytnich waśni, no może poza momentem zbierania osobistej broni. Jego, jako przedstawiciela jaszczurołaków traktowano z pewną rezerwą, lecz zdążył się już do tego przyzwyczaić.
Ostatnio edytowane przez grabi : 22-01-2008 o 17:41.
Powód: polska język trudna mowa
|