Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2008, 11:04   #15
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Prawa dawniej i dziś

Prawo w Księstwie Bissel w latach przed 594 WR


Prawo w Księstwie jest zawarte w Księdze Praw, rodem z Furyondy. Wszystkie decyzje prawne podejmowane są w oparciu o ten zbiór. Książęce prawa szczególny nacisk kładą na ochronę prawa własności oraz utrwalenie hierarchii społecznej.

Najsilniej ścigane są przestępstwa:
- morderstwo
- kradzież
- nie płacenie daniny
- napad
- bunt przeciw Panu
- wiara w bakluńskich bogów
- nie płacenie dziesięciny

Jeżeli chodzi o stosowane kary to przede wszystkim wymienić należy:
- kara śmierci
- kary mutylacyjne
- kary grzywien
- sprzedaż w niewolę
- uwięzienie w wieży
- lekkie kary cielesne: chłosta, dyby, napiętnowanie, kuna

Na straży praw w Księstwie stoją różne instytucje. W miastach porządku strzegą Strażnicy Miejscy, na ziemiach poszczególnych władyków ich zbrojni a szlaków i traktów, oraz porządku w prowincjach książęcych strzegą Tępiciele – wolni w służbie Księcia, podlegający Trybunałowi i będący jego zbrojnym ramieniem. Ponadto funkcjonuje tu jeszcze tajna straż pilnująca porządku ustrojowego, zwłaszcza mająca oko na wszelkiego rodzaju ruchy wyzwoleńcze możnych i feudałów, miejskiego plebsu, chłopstwa i wszelkiego rodzaju mniejszości. Zwie się tę służbę Trybunałem. Mają oni bardzo szerokie uprawnienia a ponadto dysponują dobieranymi poprzez wieloetapową selekcję ludźmi – specjalistami we wszystkim co robią. Faktem jest, że Księstwo swój szybko odzyskiwany porządek i spokój zawdzięcza Trybunałowi.


[c]Prawo i Sprawiedliwość w Królestwie Bissel dziś, AD 610.[/c]
[w oparciu o WFRP i Wikipedię]

Pytasz panie o prawa w naszym Księstwie? A jakie, że tak spytam. Ja, magister judicorrum, czyli obrońca mówiąc prosto, chętnie ci o nich opowiem. Wszak mi płacisz, i to nie mało. Tedy jakie prawa? Pańskie? Miejskie? Czy może ziemiańskie, oparte na zwyczaju? Jakie prawa? Ach. Zapomniał bym jeszcze o kościelnym. Więc? No jest praw u nas wiele. Lecz faktem jest, że znaczenie mają jeno dwa pierwsze. Przybliżę ci je zatem.


Prawo Pańskie, Rycerskim zwane:

Szlachetnie urodzeni Panowie i Damy w Bissel przestrzegają zasad prawa rycerskiego, które spisane zostało Księdze Praw rodem z Furyondy, która została spisana na powrót niespełna w trzy lata po pamiętnej Krucjacie. Spisane na powrót w roku 597 nazwane zostały Żelaznym Rocznikiem. Obecnie, niemal każdy większy Lord ma rękopis owego spisu w swoim zamku. Nim też wielu z wielmożów Bissel, kieruje się przy podejmowaniu decyzji w sprawach ziemiańskich w ich dziedzinie.

Spisane w roczniku prawa dotyczą głównie relacji pomiędzy szlachcicami, lub gdy chociażby jedną ze stron sporu jest osoba ze stanu wyższego. Nie ma jednak zastosowania w przypadkach, kiedy podmiotami sporu są osoby ze stanów niższych, cudzoziemców i nieludzi. Bowiem do obowiązków szlachty należy sprawowanie władzy nad poddanymi i osobami z niższych stanów, co między innymi skutkuje rozsądzaniem sporów pomiędzy nimi, rozpatrywaniem ich skarg na wyrządzone krzywdy, choć nie mają zastosowania do sporów na terenie miast i włości kościelnych, rozstrzyganych przez właściwe im sądy. Dodać również należy, że niewielu jest władyków, którzy są skłonni rozstrzygać sprawę niesprawiedliwego traktowania chłopstwa przez nich samych. Jednak już w przypadku działania innych, nie poddanych ich władztwu osób na szkodę podległych im chłopów, to nie chłopi są poszkodowanymi w świetle prawa a sam właśnie włodarze ziem, na których popełniono występek. I oni a nie chłopi, dochodzić swoich szkód będą od samego sprawcy, lub jego seniora.

Prawo rycerskie uznaje za przestępstwa wszystkie pospolite czyny karalne, takie jak kradzież, rozbój lub zabójstwo. Nagły stan wzburzenia lub działanie w obronie czci i godności swojej, lub członka swej rodziny może być traktowane jako okoliczność łagodzącą a niekiedy nawet za całkowicie usprawiedliwiającą użycie przemocy. Prawo zabrania jednak prowadzenia działalności niegodnej szlachcica, na przykład handlu. Poza pospolitymi przestępstwami, wśród najsilniej ściganych i postrzeganych za najgorsze występki, są nade wszystko bunt przeciwko seniorowi, nie płacenie daniny oraz nie płacenie dziesięciny. Należy zaznaczyć, iż pomimo zniesienia karalności wyznawania bakluńskich bóstw i zezwolenia na budowę przybytków bakluńskiego panteonu na ziemiach Bissel, wielu władców innowierców traktuje jak przestępców i ściga za odstępstwo od wiary. Warto o tym pamiętać zwłaszcza na ziemiach Rustycji i Nilandu.

Sądy rycerskie zawsze sprawowane są przez seniora podsądnego. Zaznaczyć również należy, iż choć istnieje formalna możliwość pozwania władcy, na którą to ewentualność zarezerwowano sobie prawo rozstrzygania Sądu Rady Królewskiej, to jednak praktycznie jest to wręcz niemożliwe. Sąd, po formalnym wpłynięciu skargi, wyznaczany jest i ogłaszany publicznie, we wszystkich świątyniach na terenie Bissel po trzykroć przed rozpoczęciem rozprawy. Podczas rozprawy każda ze stron korzystać może, i często korzysta, z pomocy biegłych w prawach magistrów judicorrum. Spór sądowy trwa zwykle od najmniej dni kilku po lata. Zawsze też może zostać podniesiony do rangi Sądu Bożego, rozstrzyganego przez samego Niezwyciężonego. Innowiercy dopatrują się tu mocy sprawczej ichniego Boga. Sądy Boże rządzą się swymi własnymi prawami. Nade wszystko odbywać się muszą w południe. Zawsze poprzedzone są modlitwą. Zawsze też wybór oręża należy do pozwanego, lecz nawet wówczas wybór ten jest ograniczony do oręża rycerskiego. Nie można sobie bowiem wyobrazić ordaliów przy użyciu plebejskiego łuku, procy czy kuszy. Było by to pogwałcenie praw ludzkich, ale i Boskich. Najczęściej stosowanym orężem jest więc miecz, symbol Niezwyciężonego. Równie częste są różne odmiany kindżałów, scemitarów i szabel, toporów, młotów i morgenszernów. Niektórzy używają w ordaliach włóczni. Niekiedy zezwala się każdemu z uczestników sądu bożego na wybór własnego oręża o ile zgadzają się na to obie strony. Jest też niepisanym prawem honorowym, iż w pojedynkach rycerzy zezwala się na taki wybór. Możliwość rozwiązania sporu przy użyciu siły oraz fakt, iż nie każdy podsądny ma zdolność orężnego stawania do walki w obronie swoich spraw, stworzyło potrzebę najmowania obrońców przed bożym sądem. Tak oto wykształciła się grupa zbrojnych o nazwie „ordalion”. To najemnicy gotowi orężnie bronić na bożych sądach spraw cudzych.

Kary wymierzane przez sądy rycerskie szlachcicom mają raczej charakter symboliczny, albowiem szlachciców nie wolno karać na ciele z wyłączeniem przestępstw najcięższych. Takich jak bunt i zamach przeciwko władcy. W pozostałych przypadkach kary związane są zawsze z zadośćuczynieniem poniesionej stracie. Tak płaci się za zabitych parobków, chłopów, zniszczoną wioskę czy spalony młyn. Czasami również kara przybiera formę przeprosin publicznych, lub z goła ograniczenia pewnych posiadanych przez skazanego przywilejów. W przypadkach najcięższych przestępstw, poza karaniem na ciele własnym szlachcica, może on być również pozbawiony praw i skazany na banicję. Taka kara dotykać może również cały ród jego co jest straszliwą odpłatą za podłość przestępcy. Należy dodać, że bywają przypadki kwestionowania wyroku przez podsądnego. W takiej sytuacji zostaje on wyjętym spod prawa infamisem. Taki zabity może zostać przez każdego bezkarnie. Jako pozbawiony praw, nie może również posiadać niczego, albowiem nie podlega ochronie prawa jego własność. Jednak nie traci on statusu szlachcica, podobnie jak jego potomkowie. Z racji na zawirowania polityczne w latach ostatnich mało który ród może pochwalić się brakiem infamisów wśród przodków.

Wspomnieć również należy o wyraźnym dysonansie pomiędzy władzą seniora i sądownictwem rycerskim a urzędem Trybunału, który od lat sprawował pieczę nad bezpieczeństwem państwa i przestrzeganiem praw w Księstwie. Obecnie udało się odbudować w znacznym stopniu siatkę donosicieli Trybunału, która w latach wojen z Ainorem uległa znacznemu osłabieniu. Jednak utraconej pozycji Trybunał nie odzyskał po dziś dzień. Są jednak i tacy w szeregach samego Trybunału, którzy widzą w tym właściwy kierunek rozwoju, albowiem w taki oto sposób urząd stanął w końcu na straży państwa. Służący Trybunałowi Tępiciele nadal jednak strzegą szlaków, choć po schwytaniu zbójców, miast wieść ich do siedziby urzędu zwykle przedkładają ich lokalnemu władcy. Jest też zdumiewającym, jak wielu spośród dawnych banitów znajduje swój drugi żywot w ramach struktur tej organizacji.

.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon
Bielon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem