Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2008, 22:20   #8
sante
 
sante's Avatar
 
Reputacja: 1 sante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodzesante jest na bardzo dobrej drodze
Akvila zauważyÅ‚ przybycie dziewczyny, która wyjÄ…tkowo siÄ™ wyróżniaÅ‚a wÅ›ród tego wojskowego motÅ‚ochu. Jej wyniosÅ‚ość i sposób reagowania na otaczajÄ…cych jÄ… ludzi, wyróżniaÅ‚ jÄ… spoÅ›ród caÅ‚ej gawiedzi. W momencie, gdy zarzuciÅ‚a kaptur na gÅ‚owÄ™ zrozumiaÅ‚, że nie chce z nikim rozmawiać, a tym bardziej nikogo poznawać. Nie zraziÅ‚ siÄ™ jednak tym, bo jeÅ›li jakÄ… dziewkÄ™ sobie upatrzyÅ‚ to i tak z miejsca nie rezygnowaÅ‚. SkoÅ„czywszy „czytać” list zawstydzonego żoÅ‚nierza, podszedÅ‚ do Sama i dziewczyny. PrzysiadÅ‚ siÄ™ i przez chwilÄ™ spoglÄ…daÅ‚ w taÅ„czÄ…ce ogniki, które to podskakiwaÅ‚y chwalÄ…c siÄ™ swoimi żółtawo czerwonymi szatami. Mokre drzewo wydawaÅ‚o przyjemne trzaski umożliwiajÄ…c zapomnienie przestraszonych dniem kolejnym ludzi. Po chwili ważenia słów w gÅ‚owie, bo wiedziaÅ‚, że do każdej panny innym taranem pod bramÄ™ trzeba podjechać zagadnÄ…Å‚.
- Wiem pani, że wydajemy ci siÄ™ strasznym pospólstwem, które o niczym innym jak mordowaniu i gwaÅ‚ceniu nie myÅ›li. W rzeczy samej tak jest, ale to wina lÄ™ku, jaki powoduje myÅ›l o dniu jutrzejszym. Widzisz takiego Sama – nawet nie spojrzaÅ‚ w stronÄ™ pulchnego mężczyznybiedak zamartwia siÄ™ i zamyka w sobie. Ja i mi podobni wolimy dzieÅ„ przed Å›mierciÄ… porozmawiać, pochwalić siÄ™, powygÅ‚upiać. Nikt nam nie może zagwarantować czegokolwiek po życiu, także lepiej sobie folgować już za życia. Wielu z nas zna tylko Å›nieg, a jedynym kompanem dotychczasowego życia byÅ‚ wiatr i wilki. Nikomu nie marzy siÄ™ ciepÅ‚a strawa, czy pÅ‚omieÅ„ w kominku, wiemy, że to nie dla nas. Za to mamy siebie, potrafimy bawić siÄ™ w trudnych chwilach, przy ognisku, w Å›niegu, konajÄ…c w ramionach mrozu. Ty zamykasz siÄ™ w sobie. Nie wiem, jakie wiodÅ‚aÅ› życie przed tym, zanim pojawiÅ‚aÅ› siÄ™ w armii, ale sÄ…dzÄ…c po tej wyniosÅ‚oÅ›ci, która skruszy siÄ™ już po pierwszym starciu z wrogiem, to byÅ‚aÅ› kimÅ›, kto siedziaÅ‚ w ciepÅ‚ej komnacie, zaczytujÄ…c siÄ™ w ksiÄ™gach, oblizujÄ…c przy tym wargi po dopiero, co wypitym miodzie. PamiÄ™taj, nic tak nie rozgrzewa w mroźnÄ… noc, jak ciepÅ‚o przyjaźni. - „ mojej oczywiÅ›cie„ dodaÅ‚ w myÅ›lach, a na ustach pojawiÅ‚ siÄ™ mu drobny uÅ›miech, byÅ‚ zadowolony swojÄ… przemowÄ….
 
__________________
"War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout"
sante jest offline