Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2008, 10:56   #1
lopata
 
lopata's Avatar
 
Reputacja: 1 lopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumnylopata ma z czego być dumny
Warhammer: Ostatnie życzenie[by lopata]

Rok 3010 według kalendarza ludzi. Imperium przeszło wiele strasznych chwil w czasach Niepokoju. Armie chaosu splądrowały w znacznej mierze tą krainę. Pomiędzy Bretonią a Imperium z powodu strat w ludziach i finansach zaostrzyły się stosunki handlowo- dyplomatyczne. Od tamtego też czasu zaszły przeogromne zmiany w świecie mentalnym. Magia stała się nieprzewidywalna i coraz bardziej trudna w opanowaniu. Ludność wiejska zaczęła podejrzewać magów o każdą złą zaistniałą sytuację. Zaczęły się masowe mordy czarodziejów. Nastały czasy wyzysku i chłopi, którzy mieli i tak już źle teraz mieli jeszcze gorzej. Karano każdego, kto posiadał ziemie i nie opłacił daniny. Karano mieszczan za nie opłacanie podatków. Karano również inne rasy za nie uiszczanie opłat za życie pomiędzy ludźmi. Masowe emigracje z miast elfów i krasnoludów stały się normą. Korzystając z okazji wiele grup banickich powiększało swe szeregi by napadać na karawany emigrantów. Dyplomacja Imperium z Bretonią, Estalią i państwami- miastami Tileańskimi została całkowicie zawieszona. Ceny produktów importowanych znacznie wzrosły. Imerator kazał wybijać monety z jego wizerunkiem. Podniesiono ceny oręża, aby zniechęcić tułających się żebraków do wędrówek po traktach i zmniejszono płace dla każdej jednostki. „Historia lubi się powtarzać...”, tak lubił mawiać jeden z historyków Albrecht von Stret. Miały nadejść czasy sprzed okresu Niepokoju, kiedy to ludzie i inne rasy żyły w zgodzie.
Pogoda jest iście jesienna. Tak, więc nic dziwnego nie było w tym, że nagle zaczął padać mocno rzęsisty deszcz. W tą właśnie pogodę bogowie postanowili dać schronienie kilku podróżnym. W tym zajeździe, pod zakapturzonym kimś poza gospodarzem miał być ktoś jeszcze.


Długo zbierałem sięz tym by poprowadzić własną sesje. Ciągle nachodziły mnie myśli: aaa tam, każdy zakłada sesje i z czasem ludziom się nudzą pomysły itp, etc. W końcu już z totalnych nudów zebrałem się w sobie i postanowiłem poprowadzić tu swoją perełke wsród kampanii. Mimo, że akcja toczy się jakby to napisać? w drugiej edycji młotka, to jednak ja będę mieszał pierwszą i drugą edycję. Pomysły graczy jeśli będądobre na przeniesienie jakiejś zasady z pierwszej edycji do drugiej i konkretny pomysł jak to zmienić na potrzeby tego systemu będą mile widziane. Dobrze. To tyle jeśli chodzi o klimat.
Gracze:
Przez tydzień(lub dłużej jeśli nie znajdzie się odpowiednia liczba graczy) zamierzam oczekiwać graczy do tej sesji. Minimum to czterech graczy a maksimum to siedmiu. Do sesji przyjmę osoby z ciekawymi propozycjami postaci. Nie ograniczam rasowo(choć wstęp tak może mylić) ani klasowo. Gramy z pełnymi statystykami i rzutami, ale storytelling mile widziany jako dodatek. Co do kart postaci to wszystko gracze wybierają sami oraz wykonują rzuty. Profesje wybierane(jak ktoś lubi grać losową to proszę bardzo)samemu. Posiadacie ekwipunek początkowy profesji(chyba, że ktoś sobie zabierze niepotrzebne elementy). Do dyspozycji macie tylko 500PD. Gra napakowanymi postaciami jest banalna, a słabeuszami trzeba będzie trochę się nawysilać z dokładniejszymi opisami by otrzymać modyfikatory.

Myślę, że to wszystko. Dodatkowe pytania na: PW, gg:4919612, tlen:lopata4@tlen.pl, lub meil: lopata4@o2.pl
 
__________________
"...a ścieżka, którą podążać będą zaścieli trawy krwią bezbronnych i niewinnych. Szczątki ludzkie wskrzeszać będą do swych armii aż do upadku wszelkiego życia. Nim słońce..."
lopata jest offline