Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2008, 23:55   #9
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Szum...spokój i cisza...szum... spokój cisza...
Zmęczenie coraz bardziej dawało po sobie znaki. Jej powieki od czasu do czasu przymykały się. Walczyła za snem jak tylko mogła. Teraz nawet strach wydawał się taki bez znaczenia...
Nagle przysiadł się czarnowłosy mężczyzna. Ożywiło to nieco Amilly, pobudziły uśpione receptory. Musiała być nieustannie czujna, ciągłe napięcie powodowało nieprzemyślane reakcje.

[i-]Wiem pani, że wydajemy ci się strasznym pospólstwem, które o niczym innym jak mordowaniu i gwałceniu nie myśli. W rzeczy samej tak jest, ale to wina lęku, jaki powoduje myśl o dniu jutrzejszym. Widzisz takiego Sama biedak zamartwia się i zamyka w sobie. Ja i mi podobni wolimy dzień przed śmiercią porozmawiać, pochwalić się, powygłupiać. Nikt nam nie może zagwarantować czegokolwiek po życiu, także lepiej sobie folgować już za życia. Wielu z nas zna tylko śnieg, a jedynym kompanem dotychczasowego życia był wiatr i wilki. Nikomu nie marzy się ciepła strawa, czy płomień w kominku, wiemy, że to nie dla nas. Za to mamy siebie, potrafimy bawić się w trudnych chwilach, przy ognisku, w śniegu, konając w ramionach mrozu. Ty zamykasz się w sobie. Nie wiem, jakie wiodłaś życie przed tym, zanim pojawiłaś się w armii, ale sądząc po tej wyniosłości, która skruszy się już po pierwszym starciu z wrogiem, to byłaś kimś, kto siedział w ciepłej komnacie, zaczytując się w księgach, oblizując przy tym wargi po dopiero, co wypitym miodzie. Pamiętaj, nic tak nie rozgrzewa w mroźną noc, jak ciepło przyjaźni.[/i]

- Lęk nie jest wytłumaczeniem na mord i gwałt...-powiedziała i spojrzała pogardliwie na czarnowłosego.- Nie wszyscy są tak jak WY inni wola przemyśleć wszystko racjonalnie w milczeniu, zamiast przechwalać się i drwić ze słabszych. Czasem cisza jest najlepszym słuchaczem...nie krytykuje...Krzyk i hałas niczego nie zmieni możliwe ze cisza również...- zamilkła chwilę – ale ja się niczego nie lękam...ciepło przyjaźni mówisz? A czym dla WAS jest przyjaźń, jeśli potrzebujesz kobiety na noc szukaj ją gdzieś indziej na pewno znajdzie się taka co się „nie oprze” twojemu urokowi...- dodała pewniejszym siebie tonem i spojrzała na kawałki drzewa strawione ogniem.

„ale ja się niczego nie lękam” – powtórzyła w myślach chcąc uwierzyć w swoje słowa.
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline