Brog "Pięść Mordina"
Krasnolud już, już miał się rzucić na te wstrętne gobliny, gdy przerwał mu głos, Elrana. Oniemiały i z wyrazem zdumienia oraz zdziwienia na twarzy, przysłuchiwał się co też tamten próbuje wcisnąć tym zielonoskórym wojownikom. Nawet w najśmielszych snach nie mógł sobie wyobrazić, że też ich przeciwnicy nabiorą się na to co ten półelf mówił, nawet mimo krążących opinii o inteligencji goblińskiej rasy. Oczywiście zgadzał się, że agresorzy sami nie mogli przygotować takiej zasadzki, jednak na pewno choć grosz rozumu posiadały. Mimo wszystko, ta przerwa w walce zawsze mogła przynieść jakieś korzyści, choćby Belegris będzie mógł choć trochę odsapnąć.
Kapłan przygotowywał się aż przeciwnicy ponownie zaatakują, a był pewny, że tak się stanie i postanowił być na ten moment przygotowany. |