Brog "Pięść Moradina"
Było źle. Bardzo źle. Brog cały czas wiedział, że są bez szans, chciał jednak chociaż spróbować. No i oczywiście utorować drogę Belegrisowi, by nie musieli uciekać osobno. Nie udało się to jednak. Elran uciekł w stronę Procambur, zaś drugi towarzysz przez las. Krasnolud też musiał szybko wynieść się z pola walki. - Uciekaj Brog, nie mamy z nimi szans! Biegnij do Procambur! - ryknął Belegris.
Kapłan nie miał zamiaru się z nim nawet sprzeczać. Wykorzystując najbardziej odpowiedni moment, rzucił się w jedyną możliwą stronę. Nie był tak szybki jak elf i półelf, jednak miał nadzieję, że wezwany przez niego pies chociaż na kilka sekund zablokuje tym przeklętym goblinom ściganie go. Próbował zgubić ewentualną pogoń coraz głębiej wchodząc w las, gdzie mogłyby go zasłonić drzewa. |