Tuż za nim wkroczył podskakując i nucąc jakąś piosenkę niziołek. Miał czarne, kręcone włosy i piwne oczy. Ubrany był w białą koszulę i brązowe spodnie. Na plecach miał zarzucony ciemnobrązowy płaszcz podróżny. Przez ramię miał przewieszony pas, z którego zwisały trzy małe sztylety. Uśmiechnął się do elfa potrząsając swymi lokami i rzekł, przysiadając się : Witam cię mości elfie. Jam jest Ludo Kriese, niziołek z Krainy Zgromadzeń, cyrkowiec. Do usług.
Uśmiechnął się jeszcze raz i usiadł wyciągając z plecaka drewniany kufel. Odwrócił się do karczmarza. Gospodarzu. Proszę o kufel tego waszego przepysznego piwa i pieczeń. Ludo rzosiadł się wygodnie zapalając fajkę i puszczając kółka z dymu. |