Wytrzyma, wytrzyma. Półbóg dopiero z czasem skutecznie może użyć swoich przemian ( skutecznie i w miarę bezpiecznie). Jeśli natomiast wybuchnie niszcząc wszystkich swoich przyjaciół... no coż, będzie nowa rekrutacja
, więc pytanie czy gracze wytrzymają i czy po jakimś czasie nie będą się chcieli pozbyć takiej chodzącej bomby nuklearnej.
Postacie na poz. zerowym, gdyż przewiduję dla nich wstęp, osobny dla każdego, rozgrywany na forum, chyba , że by mi się śpieszyło to także na gg i emailu.
Zasady jedynie te które były przedstawiane na łamach MiM, choć z czasem nie wykluczam pewnych postępów, nawet walka opierająca się na trafieniu i obrony, będzie przeze mnie nieco modyfikowana w praktyce, gdyż moim zdaniem ten sposób walki na wyższych poziomach prowadził do absurdów.