Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2008, 21:00   #108
mataichi
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
Michaś

Czy wszystko było w porządku? – to pytanie zadawał sobie w myślach Michał. Wszystkie dzieci oprócz Piotrusia, który niespodziewanie zniknął były całe. Koteczek Alusi najwyraźniej się odnalazł i tchórzliwa świnia podała im dalszą część przepowiedni…Tylko co z tego?

Michaś siedział z daleka od reszty dzieci wpatrując się w roześmiane twarze towarzyszy – samemu daleko było mu do śmiechu. Niespodziewanie Kuba zaczął go pouczać co z jednej strony jeszcze bardziej dobiło chłopca a z drugiej rozwścieczyło.

„Naoglądał się za wielu bajek i nie widział tego co on…nikt więcej nie mógł tego zobaczyć”

Gdy chłopiec skończył swoje kazanie odwrócił się do Michasia plecami zostawiając go samego najwyraźniej żeby przemyślał swoje zachowanie i ten to zrobił. – „Nie mogę tego tak zostawić, nie mogę.”

Chłopak postanowił za wszelką cenę powstrzymać świnki nawet, jeśli reszta miałaby go za to znienawidzić!

Wtedy mała Ala podeszła do niego i wręczyła mu swoją „łezkę”, po czym odbiegła nie mówiąc ani słowa. –„Boi się mnie, teraz ja jestem tym złym” – Jeszcze bardziej się zdziwił, kiedy mała rzuciła jedną z pereł w kierunku martwego potwora…tym razem jednak Michaś miał nadzieje, że moc Ali nie ożywi knura.

Ocierając twarz z łez, które mimo woli chłopca wciąż spływały po jego twarzy, podjechał do Jaśka. W końcu tylko oni dwoje wiedzieli o zbrodni świnek.

- Nie możemy tego tak zostawić, widziałeś co świnie robiły z dziećmi. Nie możemy pozwolić, żeby jeszcze ktoś przez nie ucierpiał. – powiedział po cichu, po czym podjechał do do Kuby, który już przybił pakt z knurami nie wiedząc o niczym. W szczególności Michał starał się by dziewczynki nie dosłyszały jego słów.

- Skoro jesteś taki mądry to zobacz co twoje łagodne świnki trzymają w tamtym dole za chatkami, nie pozwól tylko żeby pozostali dowiedzieli się o tym. – powiedział beznamiętnie czując z tego satysfakcje.

„Sam tego chciałeś, idź i przekonaj się na własne oczy jak wygląda wdzięczność świnek, jeśli dalej będziesz chciał się zostawić to w spokoju to ustąpię.”
 

Ostatnio edytowane przez mataichi : 13-02-2008 o 21:08.
mataichi jest offline